bliżej autyzmu

Ciche wołanie o pomoc- Shutdown

W poprzednim wpisie opisywałam Ci moje spojrzenie na meltdown. Teraz czas na cichego kuzyna metldownu- shutdown.

Dlaczego użyłam porównania do kuzyna? Bo według mnie shutdown może pojawić się z takich samych powodów co meltdown. Mogą to być:

– zbyt duże wyzwania i oczekiwania od społeczeństwa,

– przeciążenie sensoryczne,

– wszelkie trudności komunikacyjne,

– trudne sytuacje,

ale także:

– zbyt długie maskowanie symptomów autyzmu,

– brak wsparcia ze strony najbliższych w czasie trudnych sytuacji ( np. w czasie wcześniejszych meltdownów).

Shutdown to tak jakby wyłączenie się z tego świata. Zamknięcie się w sobie. Wycofanie w bezpieczną przystań.

To wszystko brzmi tak jakoś metaforycznie, nie sądzisz? Ciężko jest opisać ten stan.

Spróbuję być trochę bardziej konkretna. Jak więc może objawiać się shutdown?

– wycofanie się z relacji społecznych,

– nieodpowiadanie na pytania, niereagowanie na polecenia lub robienie tego z opóźnieniem,

– spowolnienie ruchów,

– zastyganie,

– może pojawić się wzmożenie stimów,

– apatia.

Podczas gdy meltdown zabiera uwagę wszystkich obecnych, tak shutdown często bywa niezauważany lub źle interpretowany. Nauczyciele zawsze reagują na meltdown, czasem właściwie, czasem bardzo niewłaściwie, ale zawsze jakoś! A czy ktoś zwraca uwagę na ciche i nikomu nieprzeszkadzające dziecko? No właśnie.

Shutdown bywa też odbierany jako lenistwo, udawanie lub po prostu regres.

Obserwuj swoje dziecko. Zwracaj uwagę na to, że stało się bardziej wycofane, że straciło motywację, że nie odpowiada i nie reaguje na komunikaty, a wcześniej to robiło. Przeanalizuj sytuacje, które miały miejsce wcześniej. Czy wydarzyło się coś niemiłego? Coś trudnego dla Twojego dziecka?

Pomyśl po jakich wydarzeniach staje się smutniejsze lub wydaje się obojętne na wszystko. Może to będą spotkania rodzinne? Może uroczystości szkolne? A może po prostu samo wyjście do szkoły?

Pamiętaj, że shutdown to ciche wołanie o pomoc.

Jak reagować na shutdown?

– zapewnij poczucie bezpieczeństwa,

– nie narzucaj się,

– zapytaj ( jeśli dziecko się komunikuje) jak możesz pomóc.

Ważne aby nie bagatelizować tego stanu. Powrót do formy nie oznacza końca problemów. Zawsze warto rozmawiać, analizować i wspólnie opracować sposób wsparcia. Zwróć uwagę na to, że jedną z przyczyn shutdown to właśnie doświadczenie braku wsparcia we wcześniejszych sytuacjach trudnych.

Gdy pierwszy raz byłam świadkiem shutdownu mojego podopiecznego, nie wiedziałam co robić. Mówiłam do niego, a on nie odpowiadał. Pokazywałam mu buty i prosiłam by je założył, a on siedział i patrzył się przed siebie. Kiedy podałam mu buta prosto do ręki, on jakby kakatonicznie zastygł w tej pozycji. Byłam przerażona i zdezorientowana. To nie był objaw epilepsji, choć wyglądało bardzo podobnie. Mój podopieczny tuż przed tamtą sytuacją przeżył bardzo trudne chwile. Wiedział, że jakakolwiek reakcja mogła by pogorszyć sprawę. Zastosował więc mechanizm obronny. Wyłączył się. Odciął się od wszystkiego.

Znajdź przyczynę! To jest najważniejsze.

Shutdowny mogą być niebezpieczne. W szczególności, gdy pojawiają się często. Jeśli jesteś rodzicem dziecka z asd pamiętaj, aby zawsze mieć czas na wysłuchanie go. Zawsze!

Podam Ci przykład. Kasia ma autyzm. Chodzi do klasy integracyjnej. Pewnego dnia mama Kasi otrzymuje telefon od dyrektora szkoły. Okazało się, że dziewczyna uderzyła w twarz koleżankę z klasy, która przypadkiem strąciła książki z Kasi stolika. Dziewczyna tłumaczy, że to wcale nie był przypadek. Mama twierdzi, że nawet jeśli to jest prawda, to reakcja córki była nieodpowiednia. Kasia ma przeprosić koleżankę, dodatkowo dostaje szlaban na komputer.

Nawet jeśli wydaje Ci się, że znasz powód zachowania, to i tak pytaj! Drąż. Poznaj całą prawdę. Od początku, do końca. Poznaj prawdziwe przyczyny zachowań Twojego dziecka.

Teraz napiszę Ci, jak to było z Kasią. Jej „koleżanka” była dla niej niemiła od długiego czasu. Zaczęło się, gdy nie dała jej spisać pracy domowej. Owa „koleżanka” wyśmiewa się z dziewczyny i rozsiewa plotki. Dzień przed zdarzeniem z książkami, „koleżanka” stworzyła fejkowy profil na facebooku z przerobionym zdjęciem Kasi. Rano, po wejściu do klasy „koleżanka” zrzuciła książki Kasi jeszcze bardziej ją upokarzając. Tym bardziej, że cała klasa zgodnie stwierdziła, iż to był przypadek.

I co Ty na tę historię? Dziwisz się, że Kasia zareagowała na tę sytuację wycofaniem się?

Shutdown to cierpienie, którego nie widać albo raczej zagłuszanie cierpienia. Zbyt długie i zbyt częste przebywanie w tym stanie może być destruktywne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *