Bez kategorii

Ortografia- cyk

Nie wiem, jak Wy, ale ja zasady ortograficzne poznałam dopiero, gdy zaczęłam uczyć dzieci.

No pewnie w podstawówce przerabiałam tę tematykę lekcjach polaka, ale jakoś w głowie zostało mi tylko dół bo dołu i pióro bo pierze.

Pamiętam też, że jedną z pierwszych pał dostałam za nienauczenie się po jakich spółgłoskach piszemy rz.

Teraz, gdy pracuję z dziećmi w ryzyku dysleksji lub z dyslektykami, to mam taki mały mętlik w głowie. Czy uczyć ich, tak jak ja to czuję, czy przygotowywać ich do kartkówek i dyktand? Bo to dwie różne sprawy.

Bo faktycznie, gdy masz wątpliwość, to możesz sobie przypomnieć zasadę np. Dworzec bo na dworcu. Czy dzieci tak robią? No niekoniecznie. A czy podczas dyktanda mają na to czas? Czy będą na tyle zmotywowane, by po napisaniu sprawdzić każde trudne słówko? By poszukać zasady do wszystkich wątpliwości?

Ja miałam problemy z ortografią aż do czasów studenckich. I nagle pyk! Zniknęły. Oczywiście mam problemy z interpunkcją. To jednak sprawa dość trudna w naszym niełatwym języku.

Skąd to olśnienie w czasie studiowania? Wtedy zaczęłam więcej czytać bo (uwaga) nie zawsze byłam molem książkowym. Czytałam tylko lektury. W wieku 20 lat jakoś mi się odmieniło i zaczęłam pochłaniać książka za książka w dość szybkim tempie. I to sprawiło, że ortografia przestała sprawić mi trudności.

Dlatego moje stanowisko w sprawie byków jest dość łagodne. Fakt, trochę wstyd pisać “rzeby” albo “ktury” dlatego zależy mi, by dzieci nauczyły się pisowni słów, które występują bardzo często tj. że, żeby, którzy, które, w ogóle, ponieważ itp.

Ostatnio byłam na szkoleniu z kreatywnego podejścia do ortografii. Troszkę się zainspirowałam i zrobiłam takie zdjęcia, jak z polaroidu. Rysunek +podpis. Pokazujesz dziecku i mówisz, by cyknęło sobie mentalną fotkę 😀 Może przy tym mrugnąć i wydać dźwięk robienia zdjęcia “cyk”

Chodzi o to, by skoncentrowało się na wyrazie, by zapamiętało wygląd, by dało mózgowi poprawny wzorzec. “Cyk” i zapisujemy w karcie pamięci naszego mózgu.

W czcionce, która mi się spodobała nie było polskich znaków. I spoko.Niech dzieci je dopiszą. Niech zwrócą uwagę na ogonki i kropeczki. Karty można wydrukować podwójnie ( polecam nie laminować, a użyć twardego papieru) i grać w memory. Można też bawić się z nimi w koło fortuny. Jedno dziecko losuje kartę np. jarzębina. Pisze ono na tablicy tak: _ _ r z _ _ _ _ _ no i podajemy litery. Kto pierwszy zgadnie hasło, otrzyma punkt.

Karty możesz pobrać tutaj 🙂

Jeśli korzystasz z mojego newslettera, to proszę bądź aktywnym obserwatorem na IG. Bycie cichym podglądaczem jest dla Ciebie wygodne ale bardzo niekorzystne dla mnie. Przez niereagowanie na posty, IG uznaje moje treści za nudne i nie poleca im innym osobom. A mi zaczyna brakować motywacji do tworzenia bo statystyki wyglądają, jak wtedy, gdy miałam 2 tyś.obserwatorów.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *